piasqn
Tata
Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: [ZOMO] Połczyn Zdrój/Zielonka
|
Wysłany: Sob 12:14, 26 Lis 2005 Temat postu: Idzie sobie koleś przez las... |
|
|
Cytat: |
Idzie sobie koleś przez las - patrzu a tu kurwa wielkie gówno na samym środku ścieżki. Chuj myśli - w lesie gówno może się trafić. Idzie, idzie dalej, patrzy, a tu kurwa dwa wyjebane gówna po środku ścieżki - chuj dwa gówna w lesie jeszcze się moga trafić. Idzie, idzie dalej leśna ścieżką - patrzy, a tu cztery gówna. Kurwa, myśli sobie - to nie może byc przypadek, że tu tyle kurwa gówna. Chuj poszedł dalej, lecz nagle patrzy - a tu kurwa cała wyjebana góra gówna. Ja pierdole - zachodzi w głowę - skąd tu tyle tego gówna. Poszedł dalej - patrzy, a tam pan leśniczy. Podszedł do leśniczego i mówi - panie lesniczy, pan mi powie skad w tym lesie tyle gówna??? Na to pan leśniczy:
dawno, dawno temu było tu wyjebane królestwo - piękny zamek, w chuj poddanych, król na tronie, kurewsko duży skarbiec i wszystko ogólnie było zajebiste, gdyby nie jeden mankament. Smok! Smok kurwa wpierdalał wszystkie dziewice w mieście i wpierdalał je i wpierdalał. Pewnego dnai król sie wkórwił i mówi: oddam córkę za żonę, pól królestwa oraz pół mojego skarbca temu kto zajebie smoka. I poszło w chuj dzielnych rycerzy - jedni na koniach z kopiami, inni zapuszkowani z mieczami, i jeszcze inni, i w cholerę ich było jednak smok taki był skurwysyn, że wszystkich zajebał i wpierdolił! Król już tracił nadzieję, ale pewnego dnia znalazł się bardzo sprytnu kurwa człeń - niejaki szewczuk Dratewka. Ów szewczyk wziął zajebał owcę, wyprójł z niej wszystkie flaki, najebał do srodka róznych chlorkó, siarkowodorków, kwasów, wilczych jagód i w chuj innych trucizn, zaszył wszystko i popierdolił pod jaskinię smoka. Nikt w mieście nie mysłał, że smok szczwana bestia da się nabrać i wpierdoli to jebiące na kilometr gówno, a jednak. Smok wpierdolił ścierwo, a tu nagle zajebisty kurwa ból - pali go w brzuchu, pali, pali, pali i kurwa pali! Smok popierdolił nad Wisłę, wsadził ryj do wody i wyjebał pół rzeki - brzuch mu wyjebany urósł i skurwysyn pękł. Wielka radosć zapanowała w królestwie, biba trwała jescze prze tydzień. Król tak jak obiecał dał szewczykowi Dratewce swoją córkę za żonę (którą notabene ten poźniej dymał i dymał), poł królestwa i pół skarbca. I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
No dobrze panie leśniczy. Ale dalej nie wiem skąd w tym lesie tyle gówna. Na to pan leśniczy: Aaaaaaaaaaaaaaa to kurwa musiał ktoś nasrać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|