 |
|
 |
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fusion
Elf
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 0:05, 11 Mar 2007 Temat postu: dowciapek |
|
|
Egzamin w szkole agentów CIA.
Do sali wchodzi student. Instruktor mówi:
W pokoju obok znajduje się twoja dziewczyna.
- Tu masz pistolet.Masz ją zabić w 30 sekund!
Po 30 sekundach student wraca i mówi:
Sorry, nie mogłem tego zrobić.
Kolejny student:
W pokoju obok znajduje się twoja narzeczona. Masz tu pistolet. Rozkaz:
zastrzel ją. Czas: 30 sekund dyktuje instruktor.
Mija pół minuty, student wraca, prowadząc za rękę narzeczoną. - Sorry, nie
mogłem tego zrobić...
Następny student.
- W pokoju obok czeka twoja żona. Tu masz pistolet. Masz ja zabić w ciągu 30
sekund! - mówi instruktor.
Student wchodzi do pokoju obok. Słychać kilka strzałów, a potem niesamowity
rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student wraca, poprawia ciemne
okulary i mówi:
- Jakiś debil włożył mi do pistoletu ślepaki... zajebałem ją taboretem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
 |
Roth
Moderator
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: St-ce
|
Wysłany: Nie 19:51, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować
którą z nich poślubić. Dlatego
postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał
co będzie.
Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty,
piękny kapelusz. Poszła do fryzjera,
solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi:
- Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga
przyjaciółka
poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi: - To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham!
Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim
czasie
zarobiła 250 procent. Pieniądze znów
zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego
majątku.
Wraca i mówi:
- Je te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło
na
naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość,
ponieważ cię kocham!
Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał
wszystkie
za
i przeciw i... ożenił się z tą, która
miała największe cycki.
Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na
kasę.
PS ten tekst nie ma na celu znieważenia kogokoliwek jest jednym z wielu tego typu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Raven
Moderator
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:33, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Fu malo nie padlem na cyce czytajac ten kawał :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005 :smt005
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
envoy
Ogr
Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: dokad sie scigamy...?
|
Wysłany: Pią 22:25, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
TIR-owiec wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony:
- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu; na kolanka i laseczkę
proszę...
Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę....
Koleś dochodzi i mówi:
- Uffff, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!
Dwie zakonnice przy ruchliwej szosie chcą się załapać na okazję,
ale jakoś nie mają szczęścia. Po jakimś jednak czasie zatrzymuje
się z piskiem opon luksusowy kabriolet,a za kierownicą elegancka,
młoda panienka. Śmielsza z zakonnic rozpoczyna z właścicielką
bryki dialog:
- Przepraszam, skąd pani ma taki piękny samochód?
- Za dupę.
- A to piękne futro?
- Za dupę.
Milcząca dotychczas siostra nie wytrzymała i wtrąciła:
- Popatrz, popatrz. A proboszcz daje nam tylko obrazki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Raven
Moderator
Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:15, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
:smt005 :smt005 :smt020
Z życia studenta:
Proszę o zgłoszenie się na okresowe badania krwi i kału celem oszacowania ile procent studentów ma naukę we krwi a ile w dupie...
W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna. Profesor stwierdził:
- Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną.
Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
- Ooo!? Pan profesor też drzwiami?
Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
- Ten alfons wpisał mi dwóję!!!
Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
- Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.
Studentka zdawała egzamin na Akademię Medyczną z układu kostnego. Pan podał jej miednicę i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
envoy
Ogr
Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: dokad sie scigamy...?
|
Wysłany: Pon 17:33, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Małżeństwo uprawiało dzień w dzień sex i pewnego dnia mąż do żony mówi.
- Kochanie może coś nowego zrobimy,mam taką propozycje.
Ty wejdziesz na szafe i skoczysz jak się nadziejesz to wieczna exstaza.Żona weszła skoczyła i nie trafiła tylko przykleiła się pipką do parkietu.Mąż ją pod pachy złapał i nie może odkleić.
Wkurzył się i zadzwonił po pogotowie i straż pożarną.Stażacy złapali ją pod pachy i też nie mogą odkleić.
Wreszcie odzywa się kapitan.
- Panowie trzeba będzie parkiet porąbać
Mąż na to
- Ale świeżo cyklinowany i się nie zgadzam!
Na to lekarz
-Panowie odsuncie się
Lekarz poślinił palec i łaskocze kobietę w intymne miejsce.
Mąż na to
-Co pan robisz z moją żoną
A lekarz
-Spokojnie,wydzieli trochę śluzu to bedziemy mogli ją
przesunąć do kuchni,tam jest gumolit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Roth
Moderator
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: St-ce
|
Wysłany: Pią 22:35, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
o kurda umarlem po przeczytaniu hahahhaa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Ithil
Moderator
Dołączył: 01 Paź 2005
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Nie 20:02, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
***
Wódz indiański zwołuje naradę i mówi:
- Zbudujemy rakietę nuklearną!
Wojownicy ścinają wielką sekwoję, wydrążają ją, wypełniają prochem i dodają lont.
- Gdzie ją wystrzelimy, wodzu? - pytają.
- Na Erewan!
- Ale dlaczego na Erewan?
- Bo nie znam żadnych innych miast.
Indianie piszą na rakiecie "Na Erewan" i podpalają lont. Trzask, wybuch!
Indian rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów. Wódz wstaje, otrzepuje się z kurzu i mówi:
- Ja pierdolę! Wyobrażacie sobie, co się teraz dzieje w Erewanie?!
***
Byl sobie maz i zona. Zona miala wypadek, do zdenerwowanego meza czekajacego w poczekalni wychodzi lekarz.
-Mam dla pana dobra wiadomosc, zona przezyla, niestety cala operacja byla bardzo skomplikowana i wymagala uzycia bardzo drogich technik bedzie to kosztowalo pana okolo 50 tysiecy.
Maz patrzy na lekarza z wyczekiwaniem a lekarz ciagnie:
Dodatkowo po operacji bedzie niezbedna bardzo dluga i droga rehabilitacja, bedzie to pana kosztowalo dalsze 100 tysiecy...
Maz dalej patrzy na lekarza, a lekarz na to mowi:
- zartowalem, nie zyje....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
Yargot
Bestia
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/10
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:31, 15 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.
II wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął "A to skurwysyn wąsaty!". Ale przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:
- Co powiedzieliście towarzyszu?
Żukow na to, że nic.
- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Wrócili więc i oficer melduje:
- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział "A to skurwysyn wąsaty!".
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
- Kogo mieliście na myśli towarzyszu?
Żukow natychmiast odpowiedział:
- Jak to kogo, Hitlera!
Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał:
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli?
Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego.
Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium.
Kochanie, co byś zrobiła, gdybym wygrał w lotto?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła!
- Ok, trafiłem trójkę, masz tu 5 zeta i wypier***aj!
Kiedy tak sobie patrzę na otaczającą rzeczywistość, to mi przychodzi do głowy myśl, że wczoraj było ch*jowo, dziś jest ch*jowo i jutro też będzie ch*jowo. Czyżby wreszcie, kurna, długo oczekiwana stabilizacja?
Turysta w Zakopanym wchodzi do knajpy, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz dziś do picia w ten deszczowy dzień?
- Ano, panocku, drink "Góracy"! Odpowiada barman.
- Jak to "Góracy", co to jest?!
Barman na to:
- Widzicie, biezemy sklanecke wina...no moze być dwie...góra cy i wlewamy do garnka. Potem biezemy sklanecke piwa...no może być dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnka.
Następnie sklanecke wódecki...moze dwie...góra cy i wlewamy do tego samego garnecka.
Na koniec biezemy sklanecke koniacku...no moze dwie...góra cy i wlewamy do garnecka.
Garnek stawiamy na ogniu i miesając, gzejemy cas jakiś. Później nalewamy i pijemy sklanecke... moze dwie...no góra cy. Po wypiciu wstajemy...robimy krocek...moze dwa...no, góra cy!
Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka" nie wkręcił go w śrubę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
twojtyp
Goblin
Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany: Czw 13:24, 26 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Chłopak mówi do dziewczyny:
- Kasiu jak dam ci snickersa, to dasz pocałować się w policzek???
- No dobrze. I ja pocałował
- Kasiu, a jak dam ci dwa snickersy to mogę cię pocałować w usta???
- No dobrze i ją pocałował.
- Kasiu, a jak dam ci 3 snickersy to mogę cię pocałować w usta, ale z języczkiem???
- K***a to ja dostanę cukrzycy zanim Ty mnie przelecisz!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez twojtyp dnia Czw 13:24, 26 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry » |
|
 |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |
|
|
 |
|